W związku ze stałym deficytem miejsc na oddziałach szpitalnych, cały świat promuje koncepcję wentylacji mechanicznej w warunkach domowych. Daje to dużo lepsze rokowania dla chorych, choćby dzięki eliminacji ryzyka zakażeń szpitalnych, większy komfort psychiczny pacjentów oraz znaczną racjonalizację kosztów.
Co z tego, skoro w Polsce nie myślimy takimi kategoriami a świadczeniodawcy pozaszpitalnej wentylacji mechanicznej co roku mierzą się z unikaniem pokrycia przez płatnika kosztów nadlimitowych pacjentów poddawanych świadczeniu. W związku z rosnącym zadłużeniem członkowie Związku podjęli we wrześniu decyzję o wstrzymaniu przyjęć nowych pacjentów w pięciu województwach (dolnośląskim, łódzkim, małopolskim, śląskim i świętokrzyskim) ciągle licząc jednak na konstruktywne rozmowy z Funduszem, które mogłyby zmienić tę dramatyczną sytuację.
Fundusz rozmawiać specjalnie nie chciał. Wysłał zatopismo, podpisane przez dyrektor Barbarę Wójcik-Klikiewicz, w którym świadczeniodawcy przeczytali, że przecież znali warunki zawieranych umów, więc jeśli je złamali, mogą mieć pretensje tylko do siebie, bo „podejmując się opieki nad większą liczbą pacjentów (…) ponosili ryzyko finansowe, którego płatnik nie wymaga”.
– Co więcej, otrzymujemy sygnały ze szpitali, że oddziały NFZ próbują teraz na nich wymusić przetrzymywanie pacjentów na oddziałach intensywnej terapii wbrew interesowi zarówno samych pacjentów jak i budżetu państwa – mówi Marcin Warzecha, Sekretarz Związku. – Nie możemy ujawnić źródła, ale takie „praktyki” mają miejsce w wielu województwach, nawet w tych, gdzie przyjęcia nie zostały jeszcze wstrzymane (np. Podkarpacie) – dodaje M. Warzecha i zwraca jednocześnie uwagę, że tym świadczeniodawcom, którzy nie podejmują wspomnianego wyżej ryzyka NFZ zapowiada wzmożone kontrole.
RYZYKO WSTRZYMANIA PRZYJĘĆ W WOJEWÓDZTWIE LUBELSKIM
Tymczasem świadczeniodawcy w kolejnych województwach poważnie rozważają wstrzymanie przyjęć nowych pacjentów. Takim przykładem jest woj. lubelskie, gdzie zaoferowano jedynie 60 procent spłaty nadwykonań. Oznacza to, że już przyjęci pacjenci ponadlimitowi będą generować jedynie coraz większe koszty.
– Nawet jeśli nasi członkowie wstrzymają się z przyjęciami nowych pacjentów, to zobowiązania NFZ wobec nich i tak będą rosły a oni sami nie będą mieć jakiejkolwiek gwarancji zapłaty za zrealizowane świadczenia. – tłumaczy Marcin Warzecha.
OZŚWM: OD 25 LISTOPADA WZNAWIAMY PRZYJĘCIA NA ŚLĄSKU
Są jednak i dobre informacje. Członkowie Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej postanowili, że od 25 listopada wznowią przyjęcia nowych pacjentów w województwie śląskim.
- Jest to efekt podjęcia próby rozwiązania problemu nadlimitowych pacjentów przez wojewódzki oddział NFZ w Katowicach – wyjaśnia M. Warzecha wskazując, że czasami wystarczy odrobina dobrej woli. – Niestety w pozostałych czterech województwach (świętokrzyskie, małopolskie, dolnośląskie i łódzkie) przyjęcia nadal są wstrzymane. I jeśli sytuacja się nie poprawi, wkrótce mogą do nich dołączyć nowe regiony Polski.
Źródło:OZŚWM